A z tego materiału wyniknie wiele spraw, m.in. coś o słynnej bójce w Detroit z 2004 roku i o tym dlaczego Stephen (niestety muszę to tu napisać) dosłownie uciekł kiedyś sprzed ołtarza.
is a free-flowing monologue that occasionally touches on mature subjects (B. Simmons)
niedziela, 20 marca 2016
bomba się obudził
A kim jest bomba – o tym wkrótce. Już jest wkrótce. Otóż bomba to Ludwik. Obudził się w przyczepce podczas niedzielnego spaceru, jego rodzona matka łaskawie zeszła po tego krzykacza, wzięła go utulić na górę i dzięki temu mogliśmy z Janką jeszcze chwilę w spokoju pochodzić po parku. Musieliśmy przecież zebrać siły na drugi dzień wielkich obchodów urodzin bomby. Bomba z siostrą dostał od nas na urodziny rowerek, którym póki co tylko ona dojeżdża na razie do przedszkola.
A z tego materiału wyniknie wiele spraw, m.in. coś o słynnej bójce w Detroit z 2004 roku i o tym dlaczego Stephen (niestety muszę to tu napisać) dosłownie uciekł kiedyś sprzed ołtarza.
A z tego materiału wyniknie wiele spraw, m.in. coś o słynnej bójce w Detroit z 2004 roku i o tym dlaczego Stephen (niestety muszę to tu napisać) dosłownie uciekł kiedyś sprzed ołtarza.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz