W środę odbyła się siódma Marz Kartka. Lubię powtarzalność tej inicjatywy, nawet jeśli Fieders narzeka na brak jej rozwóju/brak globalizacji/brak wystarczającej korporacjalizacji. Basi pomysł z kształtami świetny – ale to jest tylko „my biased take“ oczywiście. W niedzielę na Szczękach spotkałem nie dość, że Piotrka Pędzisza to jeszcze Daniela Klementewicza, obaj z dziećmi w układzie chłopiec i dziewczyna. Do układu pasował też Janek Bobrowski, ale on to nie to samo, bo on nie ukończył SP 175-tej.
Nie trzeba tego mówić, ale przy moim stoliku powstało „C“ z „Wesołych“, a przy stoliku Janki (czy wręcz Janka wykonała) „A“ (składowa „Ą“) ze słowa „Świąt“.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz