is a free-flowing monologue that occasionally touches on mature subjects (B. Simmons)

niedziela, 12 września 2010

microblogging

W zeszłym miesiącu słowo "microblogging" zostało wpisane do renomowanego słownika języka angielskiego (Oxford Dictionary of English). Z tej okazji otwieram bloga, na którym w każdą niedzielę mam zamiar robić małe micro notatki z życia Rakowca, czyli r-town. To będzie zarazem cotygodniowy jedno- lub dwuzdaniowy przegląd prasy internetowej, którą lubię. Będę pisał o tym co przeczytałem (i co uznałem za ciekawe) na amerykańskim espn.com, niemieckiej sueddeutschezeitung.de, argentyńskim clarin.com, nowozelandzkim stuff.co.nz/dominion-post/, a od święta na bbc.com. Na koniec cotygodniowej notatki pojawi się zdjęcie z naszego (Basi i mojego) prywatnego archiwum lub coś wartego obejrzenia.
A oto pierwszy zapisek bloga będący konsekwencją wieczornego spaceru z psem i myśli, która przemknęła mi przez głowę. Otóż suczka, której jestem współwłaścicielem, wabi się Ronia. Jak większość ludzi mam skłonności do skracania i wykręcania imienia swojego psa. Teraz przyłapałem się na tym, że wołam do Roni Ronik albo Roniek. Oto co mi wpadło dzisiaj do głowy: jestem już tylko moment nieuwagi od Bońka. Uprzedzam zdziwione miny: Oscar Boniek García Ramírez to piłkarz Hondurasu urodzony w 1984 roku.
Tymczasem zdjęcie z podróży poślubnej spędzonej wspólnie z współwłaścicielką Roni.



Jezioro Cuesta del Viento w prowincji San Juan w Argentynie w kwietniu 2009 roku. To są rodzinne strony oryginalnego Ronniego-Ronaldinha psa poznanego w hostelu położonym centymetr w prawo od widocznych na zdjęciu drzew topól (zdjęcie opór).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz