Już dwa tygodnie temu wpadłszy na ten film upewniłem się, że kocham Lisę Fischer. Jeszcze w piątek B. pokonała wszystkich w scrabble, a już w nocy z soboty na niedzielę Babcia M. bez cienia urazy opiekowała się nie kim innym tylko córką tej, która pokonała ją i jej pierworodnego syna. W kąciku czytelniczym dwie książki, które z ręką na sercu mogę polecić wszystkim ludziom: „Izrael już nie frunie“ Pawła Smoleńskiego i „No Place to Hide“ Glenna Greenwalda, obie pożyczył nam Andrzej. Z kalendarium: 25 lat temu, 19 października 1989 roku, w sprawdzianie na 1000 metrów na Szczęśliwicach uzyskałem czas 3:28. A dokładnie 2 dni temu Francuz z Misią byli na koncercie Calle 13 w Bogocie.
Jesień na placu Inwalidów półtora tygodnia temu wyglądała z kolei tak.
1.Niesamowita ta Lisa!!!
OdpowiedzUsuń2.Mama Janki ma specjalne prawa i moze wygrywać i wygrywać!
3.Janka boska!
4.Franek z Misią nie mają źle w zyciu ...
5.Pozdrawiam autora mojego ulubionego bloga!!!
Uwielbiam kąciki czytelnicze!
OdpowiedzUsuńa.