is a free-flowing monologue that occasionally touches on mature subjects (B. Simmons)

niedziela, 7 czerwca 2015

mazurski pomost

Jeżeli długi weekend to Pilates, jeżeli Pilates to Mazury, jeżeli Mazury to tylko pławienie się w hotelu Masuria. Lexus i kamasutra, z tymi dwoma rzeczami kojarzy mi się to miejsce. Po raz pierwszy od bodajże 20 listopada 2005 roku (plaża w Clontarf) założyłem piankę nurkową od Andrzeja. Ma już ponad 40 lat i moje ciało, przy całym szacunku, nie jest już dla niej stworzone. Ograniczenia reumatoidalne nie pozwalają mi jej z siebie strząchnąć jak pyłku, ograniczenia kondycyjne nie pozwalają mi wachlować ramionami wbrew niej. Janka z Ludwikiem wyglądali mimo wszystko na szczęśliwych – zamiast 3,5 dnia należałyby im się 3 miesiące na takim powietrzu.
W piątek wieczorem w wypadku samochodowym we Francji zginął były reprezentant Nowej Zelandii i Wellington Hurricanes w rugby, Jerry Collins. Z żoną. Ich trzymiesięczne dziecko przeżyło. Wypadek nie z ich winy. Jerrego widziałem osobiście podczas jego community service (dyscyplinarnie sprzątał w mieście śmieci – jeszcze jako aktywny All Black!). Co to był za gracz. Myślę, że w Nowej Zelandii wielu ludzi od piątku stoi w miejscu ze smutku.



Prze-świt (w sobotę rano)

1 komentarz: