Na blogową niedzielę przypadła autobusowa podróż na narty. Przed chwilą pierwsze zagraniczne śniadanie, w tym samym miejscu co rok temu, na podłodze pokotem leży jedna z instruktorek (plecy), w Bolzano oczywiście słońce, znakomity film Wakacje Mikołajka jako inflight entertainment. Przeszkadza mi tylko klimatyzacja i świadomość odpowiedzialności za sprawy poza moją kontrolą. T.Love, który puszcza pan kierowca mi pomaga. Wczoraj po śpiewankach Janki do kawiarni Kontakt wpadł (po 4 latach nieobecności w kawiarni Kontakt), Wojtek D. z Łukaszem J. Wzruszam się na myśl o tym, na słuch T.Love'u i na widok Bolzano.
Ta tabliczka nie zmieniła się przez rok w ogóle. Wszystko inne – nie do poznania.
ech ten t-love, ileż to budzą chłopaki wmocji. uściskać Janinę i bawić się dobrze! a.
OdpowiedzUsuńStanowczo protestuję przeciwko zmianie KOLORU CZCIONKI
OdpowiedzUsuń