Cechowała go dzielność i samodzielność. Podobno przedkładał zabawki nad integrację. Na przerwach smogowych na zewnątrz okazywało się, że posiada soft spot dla własnej siostry. Jakiś nazwijmy to: kącik w sercu.
Piątkowa wspólna drzemka została minimalnie skrócona wywrotką wózka przed Żabką, ale szampański, przedweekendowy nastrój nie wywrócił się ani nie zmącił.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz