Patrzę swoim trzeźwym (marnotrawstwo) okiem na sztukę Pod Mocnym Aniołem i oceniam to tak, że nawet trzeźwemu oku nie grozi utrata
wzroku. Wszystko jest świetne i niezagmatwane, to znaczy zdania, owszem, ale i tak ani słuchu ani wzroku nie można od tego oderwać. Grają w miarę znani aktorzy (patrz zdjęcie z prób), od jutrzejszego poniedziałku do czwartku o 19:30 w Teatrze Polonia. Namawiam każdą i każdego do zakupienia biletu i do udania się na ten spektakl. W nadchodzącym tygodniu tylko poniedziałkowy finał NCAA Kansas v. Kentucky mógłby ewentualnie być jeśli nie atrakcyjniejszy to może bardziej optymistyczny (o ile wygra Kentucky), ale na szczęście nie trzeba między tymi wydarzeniami wybierać. Dzięki różnicy czasu między Nowym Orleanem a Warszawą każdy trzeźwy i nietrzeźwy widz może po sztuce dojść do baru/telewizora z kablówką i spokojnie zanietrzeźwić się lub wytrzeźwieć przed początkiem meczu. I jeszcze niespodzianka: wspólny mianownik istnieje. Jeden z głównych aktorów, Wiktor Zborowski, na tyle poważnie potraktował kiedyś koszykówkę, że w 1968 roku jako junior reprezentował Polskę na Mistrzostwach Europy. Mój chory mózg nie konfabuluje tego żeby przypodobać się targetowi, to są fakty.
Tymczasem z życia rodziny: jutro oboje z Basią przystępujemy do Sakramentu Bierzmowania. Dzisiaj się wyspowiadaliśmy. Niektórzy potrzebują na pewne sprawy po prostu więcej czasu. Mam nadzieję, że krócej zajmie mi dochodzenie do siebie po dzisiejszym laniu, które dostałem ja i reszta od Franka i Misi. Po raz pierwszy w historii świata i gry scrabble komuś udało się przepuścić kolejkę i nikt z podobno tak bardzo kochającej rodziny nie raczył go o tym z łaski swojej powiadomić. Dlaczego wiara w dobro ludzi tak często musi być wystawiana na bolesne próby?
Kończę zdjęciem z (chyba mniej bolesnej) próby Pod Mocnym Aniołem, fot. Teatr Polonia/Robert Jaworski.
Mocny mistrz, wynik to nie wszystko
OdpowiedzUsuńNo z tym opuszczeniem kolejki, to było naprawdę...ale to chyba dlatego,że tak ciekawe rozmowy i dobry czas.Ja nawet nie pamiętam które miejce zajęłam, bo to jest nic ważnego w porownaniu z możliwością grania z Wami...mother
OdpowiedzUsuń