Przecież już Milada Součková zauważyła w swoim liście z 1983 roku do Karela Miloty, że w literaturze nawet James Joyce ledwie podrapał powierzchnię konwencji (niem. Konvention), której to konwencji o wiele za dużo widziała przecież Milada także w swoim własnym pisaniu. Podrapał nie przedarłszy się przez nią.*
Przedarcie:
Wychodzimy ja i Rońka z klatki a tam wilczur Herman ze Zbyszkiem jadą na rolki nie uszliśmy 5 metrów a tam wspominany niedawno Krzysztof B. wpada na nas z baniakami na wodę oligoceńską przymocowanymi do swojej damki nie uszliśmy 400 metrów a tam na rogu Żwirek i Trojdena pozdrawiają nas Nastia z Arinką wiosennego spokoju zaznamy dopiero na działkach dwóch okrążeń potrzeba nam do dobrego zbułowania tej samej soboty spotkamy jeszcze Natalię K. w drodze na trening tańca kupimy jabłka u pana Roberta z czerwonego busa pogadamy z Piotrkiem M. o tym kto jeśli w ogóle ktokolwiek reprezentuje sobą cokolwiek w koszykówce wprowadzimy coś do organizmu i obejrzymy przyjemną reklamę alkoholu o nazwie Jameson.
I tak przy pomocy strumienia świadomości streściłem żonie, Jance i całemu wszechświatu w jaki sposób minął przydługi czas sobotniej rozłąki.
Tymczasem w piątek złodziejski słownik sjp.pl obrabował mnie z wielkiego comebacku nie posiadając w sobie słowa "dowianie". Dwie pozbawione skrupułów (niem. skrupellos) drapieżnice (Mama i Misia) nie posiadały się z radości, bo niestety nie mają w sobie czegoś takiego jak serca, chyba, że sercami nazwać kamienie, które noszą w swoich klatkach piersiowych.
*konwencję, nie Miladę.
A propos słowa "niestety" mogę tylko dopisać jeszcze powiedzenie, które mówi że "niestety pies zjadł kotlety."
Dziekuje za ten strumień świadomości - drapieznIca o sercu z kamienia.Do widzenia.niestety wiadomo co zjadł pies i nie będzie inaczej.
OdpowiedzUsuńZdjęcie Roni - bezcenne! Miło wiedzieć, jak Rako się prezentuje przy sobocie
OdpowiedzUsuńI my dziekujemy za ten strumien. Ach to r-town... Sam JJ nie uwiezylby co tu sie dzieje! Stesknilysmy sie za nim (za r-t, nie za JJ) i za Toba!
OdpowiedzUsuńGdy dowieje do nas zapach wiosny z wiatrem gnany, to zdecydowanie bedziemy dowiani!!!
OdpowiedzUsuńStan dowiania rózni sie zasadniczo od stanu zawiania.Zboże niedowiane z powodu awarii wialni może nawet spleśnieć.
Niestety nawet mięciutkie serduszka nic nie pomogą, gdy redaktorzy sjp nie stanęli na wysokości zadania. Domagam się zamieszczenia w sjp NATYCHMIAST dowiania!!!